Nie pamiętam dokładnie od czego zaczął się ten dzisiejszy sen … Najpierw pamiętam jak idę chodnikiem przed siebie szukając czegoś . Idę i idę tylko zmienia sceneria, aż w końcu spostrzegłam , że wyszłam z jednej wsi do drugie . Potem stoję przed nazwa tej wsi i ktoś przyjechał po mnie niebieskim samochodem .
Jakiś młody mężczyzna (ze snu wynikało, że to mój kolega choć w realu nigdy go nie widziałam), zawiózł mnie do jakiegoś mieszkania tam odbywała się jakaś skromna impreza. Potem obraz przeskakuje i jestem w jakiejś restauracji ale już kończę prace bo jest późno i przechodzę do marketu do kasjerów po jakieś dokumenty. Wychodzę już do domu i znowu idę jakimś chodnikiem pokonałam dość długa drogę. W pewnym momencie katem oka widzę zbliżający się samochód, który zwolnił koło mnie a udaje , że go nie widzę i idę dalej. Tym razem to był czerwony samochód, coś krzyczał do mnie ale nie chciałam go słuchać bo odczuwałam wielkie zagrożenie z jego strony wiec szlam dalej.
Znowu zmieniła się sceneria tym razem siedzę w miejscu podobnym do klasy ale to może była bardziej świetlica ? Siedzę z dwiema dziewczynami i naprzeciwko mnie jakimś chłopakiem , czuje że ich znam we śnie są to moje koleżanki a chłopak to ten sam z poprzednich snów,lecz tu próbuje być ze mną .
Jakaś kobieta w rodzaju nauczycieli czy prowadzącej każe nam się przybliżyć ze stolikiem wiec te koleżanki robią tak, że przy przeniesieniu stolika w inne miejsce i krzeseł siadam obok tego chłopaka co czyni go to zadowolonym. Prowadząca coś tłumaczy i bierze tego chłopaka do siebie i każe mu wybierać jedna z nas trzech , siedzących przy jego stoliku i co się okazuje wybiera mnie bo mu się podobam a ta kobieta każe przyznać mi jakaś ilość procentów wiec ten daje mi 20%. Byłam trochę zawstydzona, że mu się podobam i tak to otwarcie powiedział wiec i ja postanowiłam dać mu tyle samo procent co on mnie . Na tym sen się zakończył …
We śnie przykuwały dużo uwagę te samochody i nie wiem co to mogło by oznaczać może ostrzeżenie z tym czerwony samochodem ponieważ dziś rano idąc do pracy przejechał by mnie samochód na pasach podobny do tego ze snów tylko , że białego koloru. Nie mam pojęcia o co chodziło z tymi procentami choć fakt dziś była mowa w pracy o 20% . Osoby pracujące w niedziele maja płacone za nie 20 % . Jeśli chodzi o tego chłopaka to znowu był to ten sam co zawsze mi się choć za każdym razem ma inna twarz ale kolor oczu i włosów się nigdy nie zmienia no i to , że czuje we śnie iż jest to ten sam z poprzednich snów . Być może puki go nie spotkam w realu nadal będzie się pojawiał w snach…
Ciekawe, że i dzisiaj miała sen gdzie motywem była wieś i Tobie też się wieś śniła...
OdpowiedzUsuńA chciałam dodać, że ten facet ze snów to wcale nie musisz go spotkać w realu, może to opiekun???
OdpowiedzUsuńOpiekun nie bo traktuje go jak faceta i zawsze towarzyszy mi uczucie głębokiej miłości ale takiej do mężczyzny a nie do Anioła Stróża.
OdpowiedzUsuńZresztą miałam takie sny z opiekunem i dało się odczuć ,że to On a tu coś znaczenie innego .