24 czerwca 2011

Co u mnie ...


Wczoraj dziwnie się czułam, nie mogłam znaleźć sobie miejsca w mieszkaniu, problem ze snem i znowu te dziwne wibracje kiedy kładę się spać... No nic ręka nadal boli, a co najgorsze boli mnie miejsce gdzie pobierali mi krew na pogotowiu... Nie cierpię pobierania krwi a tym bardziej ze strony zewnętrznej dłoni :(  Być może to jest przyczyna mojego stanu , drażliwość , płaczliwość  i nerwowość przez te bóle . Staram się unikać  czat i inne podobne miejsca gdzie jest więcej osób, a najlepiej schodzić mi z drogi ... zresztą i tak nie wytrzymuje długo przy laptopie z tym bólem a nie chce się więcej truć przeciwbólowymi proszkami . Ból jest bardzo drażliwy nic zbyt mocny...
A tak jakoś mnie naszło ...

1 komentarz:

  1. U mnie to samo, wieczorem tez popłakałam chwilkę, również nie miałam chęci siedzieć przed laptopem, po południu wyszłam trochę się poopalać, ale po 2 godzinach wróciłam. Potem trochę jeździłam samochodem, ale tez krotko ogólnie jakąś nerwowa jestem ostatnio, wszystko mnie drażni, na czat tez nie wchodzę...

    OdpowiedzUsuń