Kochani ponieważ z moim zdrowiem się poprawiło wracam do spraw zaginionych osób.
Koleżanka Gastria podrzuciła mi link kilka dniu temu o zaginionym Michale Stachowiczu, wtedy powiedziałam (bo tak widziałam) jej iż chłopak żyje , że ma się dobrze tylko ukrywa się ponieważ obawia się czegoś , z czym nie możne sobie poradzić . Dziś ponownie z Gastrią rozmawiałyśmy o Michale i w mojej wizji się nic nie zmieniło jest tak samo jak sprzed kilku dni .
Również potwierdzam, ze on się ukrywa i boi wrócić do domu, ale żyje.
OdpowiedzUsuńOby wasze wizje się sprawdziły. Dlaczego boi się wrócić? Gdyby był powiązany z mafią, handlem narkotykami to ktoś by to wiedział, coś wspomniał na forum.
OdpowiedzUsuńNie żyje ..
OdpowiedzUsuńSkąd masz takie informacje? Z pewnego źródła,czy też jakieś wizje ,sny?
UsuńJestem zupelnie obca osoba, mieszkam w niemchech ale od dnia zaginiecia codzieniie sledzie informacje czy on sie odnalazl :( Boze, prosze pokaz mu droge powrotna do domu. Moje serce mowi mi ze on zyje jdnak trzba mu pomoc by wrocil do swojego domu.
OdpowiedzUsuńNatalia
Ja również śledzę wszystkie informacje na temat Michała. To zrozumiałe, że zniknięcie tego chłopca nabrało tak wielkiego tempa.Lecz skoro twierdzicie, że żyje, że boi się powrotu..więc może jakaś albo jakiś ruch z Waszej strony Panie.....aby Michał mógł wrócić do rodziny.... Pomóżcie
OdpowiedzUsuńZupelnie obce osoby mu w tym nie pomoge a jedynie rodzina, przyjaciele czy ludzie co go znaja i blisko mieszkaja. Sa jednak jeszcze szanse ze Michal sam jakims cudem wroci do swojego domu. Nie trace nadziei.
OdpowiedzUsuńPozostaje wierzyć...i czekać......tylko czas biegnie na niekorzyść Michała.Moja rodzina brała udział w organizowanych poszukiwaniach zaginionego chłopca.Każdy starał się i nadal stara pomóc jak tylko może.Nikt raczej nie pozostaje obojętny w świetle tej tragedii. Dotyczy to zarówno Rodziny jak i znajomych, przyjaciół.Wpisy na forach,pomijam te "nienormalne" gasną, cichną.Minął już miesiąc czasu od zniknięcia i nic......Dlatego może jakiś punkt zaczepienia...nie wiem... I z całym szacunkiem nie wierzę w słowa, że"zupełnie obce osoby mu w tym nie pomogą" nie wierzę.
OdpowiedzUsuńMieszkam w Niemczech i jak milabym pomoc ?
OdpowiedzUsuńOczywiscie jak bym go widziala gdzies na ulicy zawiadomila bym rodzine ale coz wiecej moge uczynic ?
Chyba sie tylko pomodlic by wrocil.
Akarasha, czy nadal uważasz, że Michał żyje i się ukrywa lub jest przetrzymywany? Czy może coś się zmieniło? Minęło tyle dni, że trudno wierzyć w szczęśliwe zakończenie. Napisz, proszę.
OdpowiedzUsuńAkarasha, prosimy, wypowiedz się na temat Michała. Czy według Ciebie coś się zmieniło? Czy jeszcze jest iskierka nadziei, że się odnajdzie?
OdpowiedzUsuńWitam czy można prosi o jeszcze jedna wypowiedz na temat Michasia, wszyscy za nim tęsknimy i chcielibyśmy wiedzieć czy się coś zmieniło czy nie
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ze znowu to pisze... KIedys napisalam to samo na forum ,,o zaginieciu Michala,,....
OdpowiedzUsuńZnowu ten sam sen .... Michal nie zyje. Przepraszam, ze to pisze ale sen, nadal ten sam juz trzeci raz.... Zablocone dlonie. Cos ciemnego go przykrywa, nie wiem czy to ziemia, czy ubranie, czy cos innego... Trawa w okolicy dloni i rak.....Rece rozprostowne. Kiedy slysze imie michal pojawia sie slowo ,,nie zyje,,... niewypowiedziane, tylko ja je slysze!Tam jest jakis maly kanal, strumyk, nieopodal, czy jaks inna woda!? Michal jest juz spokojny...
Prosimy i czekamy na na wiadomości od Ciebie w sprawie Michała. To tak długo trwa...
OdpowiedzUsuńNie zyje.
OdpowiedzUsuń:( Współczucie dl rodziców... też mam Syna, Michał ma na imię...
OdpowiedzUsuńkażda osoba która na zdjeciu ma tak zwane " rozmydlone" oczy umrze albo juz nie żyje, tego sie nie przewidzi nigdy robiąc zdjecie jak wyjdzie. ale ja po tym zawsze poznaje że "zaginiony" człowiek nie żyje, że ma bardzo rozmydlone oczy na zdjęciu, nie wyraźne.
OdpowiedzUsuń