10 marca 2013

Zdarzenie : Grudniowa Noc.

W grudniu tamtego roku gdy już zasypiałam  blisko północy ujrzałam  jak przez drzwi mojego pokoju wchodzi zapłakana starsza kobieta, ubrana w koszule nocna ... Ja natomiast zorientowałam się iż moje ciało śpi a ja jako świadomość jestem nad moim ciałem i lekko obok tak, iż widziałam je. Kobieta ta była bardzo rozżalona, słyszałam jej płacz i pretensje iż to nie był jeszcze czas aby umierać, iż ma jeszcze tyle do zrobienia  po czym siadła na moim łóżku.  Natomiast ja zaczęłam odczuwać ciężar mojego ciała leżącego  obok, a kobieta ta kładła się na moje nogi i było mi ciężko. Więc ja jako świadomość próbowałam skontaktować się z moim ciałem  aby się ocknęło, wiec próbowałam będąc poza nim wydać choćby jęk aby obudzić mnie w ciele. Wiem jak to brzmi ale nie potrafię tego inaczej opisać słowami, ponieważ coś takiego przytrafiło mi się pierwszy raz. Kiedy udało mi się wpłynąć na moje ciało będąc poza nim, przebudziwszy się z jękiem w połowie widząc wszystko z mojego fizycznego umysłu lecz nie używając moich oczu, iż były zamknięte. Pamiętam ciężkość  jaka uciskała moje ciało, gdy ocknęłam się całkowicie natychmiast oczyściłam swój pokój i dom swoja energia. Byłam tak poirytowana  tą sytuacją iż nie chciałam kontaktu z tą duszą, ponieważ jestem empatką i niestety czułam jej rozżalenie bardzo silnie. Dziwne było to dla mnie iż była noc a widzenie poza ciałem nie sprawiało mi żadnego utrudnienia, ta świadomość wiedziała o tym iż jest ciemno ale wszystko było dokładnie widać. 


 Gdy spojrzałam na zegarek było 15 minut po północy, a więc musiała już na mnie czekać, choć przy zaśnięciu miałam jakby wizje senna o tym zdarzeniu. Następnego  dnia okazało się,  iż zmarła w nocy z sąsiedztwa kobieta.
Kolejnej nocy gdy położyłam się spać odczułam iż ktoś położył się za moimi plecami, poczułam ucisk  na wysokości brzucha jakby ktoś chciał mnie objąć... cóż moja reakcja była taka sama  czyli automatyczne wyparcie wszystkiego z mojego pokoju i domu .
To zdarzenie miało miejsce z 5 na 6 grudnia, lecz 3 dni temu dostrzegłam coś podobnego, miałam wizje człowieka stojącego przed mym pokojem , ubranego na czarno  wyciągał ręce w stronę moich drzwi i chciał przez nie przeskoczyć. Tu miałam o tyle szczęścia iż szybko zadziałam z wyprzedzeniem nieproszonego gościa. Niestety te zdarzenia snem nie były...

6 komentarzy:

  1. Takie historyjki bez obrazy mogę sama sobie wymyślić to jest mydlenie oczu ale ciekawie się to czyta

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ proszę bardzo... wymyśl coś takiego i przedstaw... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że znów piszesz.
    p.s. nie przejmuj się tym komentarzem wyżej jest... ech szkoda słów..:/
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. A nie wydaje Ci się, że oni potrzebuja od Ciebie pomocy ? Moze maja jakies niezalatwione sprawy i nie moga przez to przejsc na druga strone ? Czuja, ze moga nawiazac z Toba kontakt. Do niczego Cie tu nie namawiam, bo sama nie chcialabym posiadac takiego daru, jesli w ogole mozna to tak nazwac. Zupełnie nie znam sie na tym ale jak to czytam to az mnie ciarki przechodza.
    Uwazaj na siebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że przychodzą po pomoc ale nie zawsze jestem an to gotowa...
      Przez ostatnie miesiące zmagam się z czymś bardzo trudnym dla mnie co czasem powoduje rożne niepożądane skutki oraz sytuacje.
      Dziękuję za komentarz.

      Usuń
  5. Jest i jeden pozytyw: wyszłaś z ciała + świadome śnienie :)

    OdpowiedzUsuń